Paletą jesiennych barw oczarowani

Nowy produkt

– poezja (14,8/21, oprawa miękka – połysk, wersja klejona, s. 300, zdjęcia na okładce: Ewa Nuckowska Semko, opracowanie, skład, projekt okładki: Krystyna Wajda, druk: PRINT GROUP Sp. z o.o. Szczecin, wydawnictwo: KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2023, ISBN 9788367080644).

Więcej szczegółów

Ten produkt nie występuje już w magazynie

40,00 zł

Opis

Ilość stron 300
Format 14,8/21
Rodzaj oprawy miękka

Więcej informacji

„Paletą jesiennych barw oczarowani” – kolejna antologia grupy „Oczarowani Słowem, Obrazem, Melodią” w przygotowaniu której duży wkład miała Maria Cenar (Kiełt) – administratorka grupy. Na stronach książki znajdują się wiersze, zdjęcia i noty biograficzne 26 autorów, pośród których są takie nazwiska jak: Lucyna Angermann, Maria Cenar (Kiełt), Iwona Data, Anna Druszcz, Zbigniew Drwięga, Damian Gralak, Krzysztof Janczyk, Aldona Jańczak, Piotr Jasiak, Halina Kawecka (Kubik), Ewa Kieć, Magdalena Kondracka, Klaudia Korytkowska, Elżbieta Krech, Marek Lenik, Magdalena Łubkowska, Helena Łuszcz-Rojek, Agnieszka Mrozek, Ewa Nuckowska Semko, Marek Orłowski, Grażyna Spodar, Jadwiga Szatała, Elżbieta Szczepkowska, Katarzyna Tercha-Frankiewicz, Łucja Wiszlańska, Ewa Zarębska. Całość upiększona jest czarno-białymi i kolorowymi zdjęciami nawiązującymi do tytułu książki. Na pierwszych stronach antologii już tradycyjnie zamieszczone zostały wiersze Małgorzaty Kurzyckiej.


***

Bieszczady świtem przecierają senne oczy,
A nad Łopienką jesień tka tiulowe mgły,
Wietrzyk swawolnik dziarsko i wesoło kroczy,
Przerywa świstem kolorowych liści sny.

Pająk melodie gra na nitkach pajęczyny,
A babie lato serpentyną spada w dół,
Zielony Anioł chmury gna witką z leszczyny,
Koronę z wrzosu ma na głowie niczym król.

Wokół ściemniało, słońce w górze blado świeci,
A ptaki w gniazdach układają się do snu,
Gitary struną hymn pochwalny w niebo leci,
Tak cudną jesień możesz znaleźć tylko tu.

Małgorzata Kurzycka


Jesiennie

tak jesiennie całkiem jeszcze
bursztynowo i złociście
jednak częściej szare deszcze
i listopad strąca liście

tak jesiennie całkiem jeszcze
strach przykucnął gdzieś w paprociach
rankiem nocą chłodu dreszcze
chmurny potok rzewniej szlocha

tak jesiennie całkiem jeszcze
zasmucone lecą liście
twoje listy w dłoniach pieszczę
w oczach jakby bardziej mgliście

tak jesiennie całkiem jeszcze
purpurowe drzew płomienie
moje myśli tak złowieszcze
w garść nadziei je zamienię

zawładnęła światem jesień
duszą moją zawładnęła
skłonna jestem do uniesień
melancholią mnie natchnęła

09.10.2017 r.

Maria Cenar (Kiełt)