Niezapomniani

Nowy produkt

– proza (14,8/21, oprawa miękka – połysk,  wersja szyta, 42 s., opracowanie, skład, projekt okładki: Krystyna Wajda, zdjęcia – ze zbiorów autorki, druk PRINT GROUP Sp. z o.o. Szczecin, wydawnictwo KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2019, ISBN 9788366188235)

Więcej szczegółów

20,00 zł

Opis

Ilość stron 42
Format 14,8/21
Rodzaj oprawy miękka

Więcej informacji

„Niezapomniani, miejsce przeznaczenia – Syberia”, to kolejna książka w dorobku literackim Stefanii Krawiec z miejscowości Wleń. Na stronach książki pamięć o bliskich, prawda przekazana z pokolenia na pokolenie. Na końcowych stronach autorka nawiązuje także do obecnych czasów. Książka wzbogacona dokumentami i zdjęciami ze zbiorów rodzinnych autorki.

Opowieści o Syberii mojego taty, Stanisława (fragment)

… Któregoś dnia Piotr przyniósł nowinę, że w chutorze, gdzie mieszkają rodzice, ludzie umierają z głodu. Wieczorem zebrali się i postanowili poprosić przewodniczącego o tygodniowe wolne dla Stanisława i on miał pójść sprawdzić, co z nimi się dzieje.
     Zaopatrzony w trzylitrową bańkę bimbru, hubkę, jeden chleb i siekierę wyruszył bezdrożami leśnymi na północ. Czekała go długa i niebezpieczna droga przez lasy. Po drodze spotykał smolarzy, drwali i myśliwych. Zatrzymywał się przy ognisku, rozmawiał, mówił dokąd idzie i opowiadał o swojej rodzinie. Nabierał sił i szedł dalej. Nikt z napotkanych ludzi nie wiedział, co się dzieje w miejscu, do którego zmierzał. Gdy dotarł do celu, zobaczył szałas, wszedł i przekonał się, że tu byli jego bliscy. Ciała rodziców leżały pod ścianą. Nie żyli. Na barłogu skulona siedziała Rozalka. Było bardzo zimno, w palenisku było drewno, więc wyjął hubkę
i rozpalił. Do szałasu przyszedł przewodniczący, który zauważył dym. Powiedział, że władze zapomniały o nich i od dawna nikt nie dostarcza żywności. Wcześniej radzili sobie.  Gotowali korę, zbierali mech, czasem coś upolowali, ale starsi osłabieni umierali.
     Po śmierci Zofii Jan zaczął kopać dół między dwoma drzewami brzozy. Stanisław dokończył pracę ojca. Na płycie zagrzał wodę, zalał pokruszony chleb i usiłował nakarmić siostrę. Nie miała siły jeść, tuliła się i szeptała:
     - Stasiu, nie zapomnij o nas.
     Przestała mówić i już tulił zimne ciało siostry….