Nowy produkt
– poezja (format A5, oprawa miękka – mat, wersja klejona, s. 120, grafika i projekt okładki: Ewa Sławińska, zdjęcie autorki: archiwum prywatne, opracowanie, skład: Krystyna Wajda, druk: PRINT GROUP Sp. z o.o. Szczecin, wydawnictwo: KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2025, ISBN 9788368534009)
Ten produkt nie występuje już w magazynie
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Muchy, ryby głębinowe, kawki
– poezja (format A5, oprawa miękka – mat, wersja klejona, s. 120, grafika i projekt okładki: Ewa Sławińska, zdjęcie autorki: archiwum prywatne, opracowanie, skład: Krystyna Wajda, druk: PRINT GROUP Sp. z o.o. Szczecin, wydawnictwo: KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2025, ISBN 9788368534009)
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Ilość stron | 120 |
Format | 14,8/21 |
Rodzaj oprawy | miękka |
„Muchy, ryby głębinowe, kawki” – zbiór poezji, kolejna książka, która jak pisze autorka zamyka dwadzieścia lat jej przygody z poezją. Krystyna Sławińska jest lubanianką. Pracuje społecznie w Oddziale Łużyckim PTSM w Lubaniu. Kocha góry i wycieczki krajoznawcze. Od roku 2006 należy do Dolnośląskiej Grupy Literackiej „NURT” działającej przy MDK w Lubaniu. Od jedenastu lat jest „szefową" grupy. Laureatka konkursów literackich, m.in.: w Głogo- wie, Szczecinku, Jeleniej Górze i Lubaniu. Książkę składającą się z 6 rozdziałów autorka zadedykowała swoim synom i synowym. Okładkę do książki zaprojektowała Ewa Sławińska.
Nad Łabą
zapłodnił mnie promień słońca rozproszony
w tęczę w kropli wody
na bukowym liściu
napełniona jestem, obła bułami piaskowców
ciężka twardym bazaltem brzemienna
wyspy pływają w morzu mgieł
i Lilienstein dziobie chmury
błękitnozielony
pejzaż
dokoła Tanečnice i w oczach i we mnie
rozpycha się nie pozostawia miejsca
nagle puściły wody krople seledynowo
lśnią giną w strumieniach
co z zieloności
w błękitną głębię Łaby
szum i szemranie
pochłania świergot ptaków
gwar rozmów
tylko błoto pod nogami
mlaszcze łakomie
oblizuje stopy
ocieram z czoła krople
krzyczę
zaklinając gromy w blasku błyskawicy
ostrą stalówką przecinam zieloną pępowinę
rodzę wiersz