Nowy produkt
– poezja (14,8/21, oprawa miękka – mat, wersja klejona, s. 78, rysunki: Jagoda Sławnikowska, opracowanie, skład, projekt okładki: Krystyna Wajda, druk: PRINT GROUP Sp. z o.o. Szczecin, wydawnictwo: KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2022, ISBN 9788367080293).
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Życie to teatr szarych dni
– poezja (14,8/21, oprawa miękka – mat, wersja klejona, s. 78, rysunki: Jagoda Sławnikowska, opracowanie, skład, projekt okładki: Krystyna Wajda, druk: PRINT GROUP Sp. z o.o. Szczecin, wydawnictwo: KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2022, ISBN 9788367080293).
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Ilość stron | 78 |
Format | 14,8/21 |
Rodzaj oprawy | miękka |
„Życie to teatr szarych dni” – czwarty zbiór poezji w dorobku literackim Bogusława Janiczaka – autora z Darłowa i zarazem piętnasta z kolei pozycja książkowa. Wiersze dotykające różnych zagadnień życia przeplatane są rysunkami Jagody Sławnikowskiej – wnuczki autora. Jeden z rysunków wykorzystany został także do projektu okładki.
Opowieść o krawcu
Dla dziadka Leona
Kiedyś odleciał biały latawiec
Została po nim tylko wstążeczka
Razem z latawcem odleciał krawiec
To był najlepszy krojczy z miasteczka
Krawiec po niebie z wiatrem żeglował
Dziurawe niebo łatał czasami
Niebieską nicią chmury cerował
Płynął nad ziemią i nad lasami
Aniołom parzył kawę co rano
Żadnym problemem się nie przejmował
Zobaczył tamtą ziemię nieznaną
I wciąż w przestworzach sobie wędrował
Bo każdy może mieć swe marzenia
Jeśli mu w życiu czegoś potrzeba
Można na ziemi spełnić życzenia
Nie trzeba przecież lecieć do nieba
Aż pewnej nocy powrócił krawiec
Przy swoim domu cicho lądował
Potem na strychu schował latawiec
I od tej pory już nie wędrował
Ciemne niebo
Po ciemnym aksamicie nieba
Płyną strzeliste katedry chmur
Ciężkie okręty pod pełnymi żaglami
Gdzieś tam przebija się pierwsza gwiazda
Jasnym okiem wieczoru
Złota ścieżka księżyca
Kładzie się na niespokojnej wodzie
Jak most do krainy niewidzialnych
Po której wracają czasami
Wszystkie zabłąkane cienie
Ludzie którzy odeszli kiedyś
W niespokojne sztormowe noce
Jeszcze długo będą powracać
Zanim nie odejdą kiedyś
Za ostatnią smugę cienia
Gdzie odnajdą inne horyzonty
Wpisane w błękit nieba