Nowy produkt
– poezja (14,8/21, oprawa miękka – mat, wersja szyta, s. 80, grafika za okładce: Wanda Dubiel, opracowanie, skład, projekt okładki: Krystyna Wajda, druk: PRINT GROUP Sp. z o.o. Szczecin, wydawnictwo: KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2019, ISBN 9788366638044)
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Rosarium duszy
– poezja (14,8/21, oprawa miękka – mat, wersja szyta, s. 80, grafika za okładce: Wanda Dubiel, opracowanie, skład, projekt okładki: Krystyna Wajda, druk: PRINT GROUP Sp. z o.o. Szczecin, wydawnictwo: KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2019, ISBN 9788366638044)
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Ilość stron | 80 |
Format | 14,8/21 |
Rodzaj oprawy | miękka |
„Rosarium duszy” – debiutancki zbiór wierszy Wandy Dubiel – pseudonim Rosalka, miłośniczki wschodów i zachodów słońca okraszonych śpiewem ptaków. Autorka w swoich wierszach pisze o tym, co przeżyte, podpatrzone, podsłuchane. Uwielbia się śmiać, dlatego zdarza jej się „popełniać” utwory przewrotne i z dystansem do życia. Tomik ten traktuje jako kolejny etap przekroczenia progu normalności i chęć uczynienia czegoś niestandardowego w życiu. Całość zawarta jest w pięciu rozdziałach: Róża i wędrowiec – z rozmów niekoniecznie lirycznych, Myśli urwane…, Z przymrużeniem oka, Nostalgiczne, Z przemyśleń egzystencjalnych… A takie słowa kieruje do czytelnika na pierwszych stronach książki:
Daruję Ci zapach mojej duszy
gdzie każdy kawałek jest mój
daruję Ci ją by Cię wzruszyć
i unieść na chwilę ku snom
Nadzieja...
I przyjdą kiedyś lepsze dni
Z łańcuchem pięknych zdarzeń.
Przekują troski w paciorki szczęścia
Miłością posplatane.
I przyjdzie jeszcze taki dzień,
Gdy anioł radości zapuka.
Wyszepce cicho: „Obudź się,
To szczęście, którego szukasz.”
I kiedyś przyjdzie taki dzień,
Gdy spełni się coś pięknego.
Otworzysz oczy,
Powiesz:
„Chodź, nie zmarnuję już tego!”
***
Szczęście z mojego obrazu ma oczy lazurowe
i dłonie wyciągnięte,
i oszronione skronie.
Spojrzeniem wzbudza dreszcze
i mówi ciepłe słowa,
i szepce... szepce... szepce…
jestem na to gotowa.
Rozsiadło się na ławie
jak panna na wydaniu,
znieruchomiało całe,
a ja wciąż tęsknię za nim.