Nowy produkt
– tomik poezji (14,8/21 oprawa miękka – mat, s. 58, zdjęcia na okładce
i wewnątrz książki ze zbiorów własnych autorki, opracowanie, skład, projekt okładki – Krystyna Wajda, druk GS Media Wrocław, wydawnictwo KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2018, ISBN 9788365651945)
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Poezja na każdą chwilę
– tomik poezji (14,8/21 oprawa miękka – mat, s. 58, zdjęcia na okładce
i wewnątrz książki ze zbiorów własnych autorki, opracowanie, skład, projekt okładki – Krystyna Wajda, druk GS Media Wrocław, wydawnictwo KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2018, ISBN 9788365651945)
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Ilość stron | 58 |
Format | 14,8/21 |
Rodzaj oprawy | miękka |
Poezja na każdą chwilę, to debiut poetycki Agnieszki Zielińskiej z miejscowości Koziegłowy. Wcześniej autorka zaistniałą drukiem w antologii Peron Literacki (część pierwsza, część druga), Peron Literacki antologia dla Kasi, oraz w almanachu W deszczu słów. Opisując autorkę w kilku słowach, to miłośniczka życia, literatury pięknej i natury. Motywy przyrody są nieodłączną częścią jej utworów. Debiutancki tomik autorki zawiera wiersze zebrane – wiersze na każdą chwilę. Całość upiększona kolorowymi zdjęciami na stronach z obiektywu autorki.
Pogoda ducha
W kwiecistej sukience
Przejdę przez życie
I słońce i deszcz pozdrawiając
Kwiecistą sukienką
Kres swój przywitam
Na wieki w niej
Zasypiając.
Kochane te chwile
Promienie słońca muskają mą skórę,
Skowronek śpiewa, wzbija skrzydła w górę,
Wietrzyk zaszeptał mi cicho do ucha,
Otulił płaszczem i błogo go słucham,
Szum drzew ukoi me serce, mą duszę,
Wolna oddycham i nic już nie muszę.
Boso po trawie, czuję się jak w raju,
I błogi spokój, świerszcze pięknie grają.
Jestem jak słońce, wietrzyk i motylek,
Kochane życie, kochane te chwile.
W ramionach Okeanosa
Słońce powoli do snu już się zbliża,
Czułym dotykiem całuje morze,
- Dobranoc – szepcze falom do ucha,
Odpocząć pragnie, stopy zanurza.
I w lustrze wodnym swe widząc odbicie
W warkocz promienie cudnie zaplata,
Policzki schładza balsamem bryza,
Wieczorna kąpiel – och, co za przeżycie…
Zmierzch już nastaje, śpiące Złotowłose
Ukołysane przymyka oczy,
- Dziękuję – szepcze falom do ucha
Niknąc w ramionach Okeanosa.