Nowy produkt
– tomik poezji (14,8/21 oprawa miękka – połysk, s. 78 , zdjęcie na okładce - Pixabay – Internet, opracowanie, skład, projekt okładki – Krystyna Wajda, druk GS Media Wrocław, wydawnictwo KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2018, ISBN 9788365651747)
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Boli mnie czas
– tomik poezji (14,8/21 oprawa miękka – połysk, s. 78 , zdjęcie na okładce - Pixabay – Internet, opracowanie, skład, projekt okładki – Krystyna Wajda, druk GS Media Wrocław, wydawnictwo KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2018, ISBN 9788365651747)
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Ilość stron | 78 |
Format | 14,8/21 |
Rodzaj oprawy | miękka |
"Boli mnie czas" – dziesiąty już zbiór wierszy Alicji Stankiewicz. Wszystkie książki wydane zostały w wydawnictwie KryWaj. Wcześniej ukazały się: Prześcignąć wiatr (2012), Ze źródła tęsknot piję (2013), Myśli zuchwałe (2014), Przypływy i odloty (2014), Agawa (2015), Co wiedzą jaskółki (2015), O siebie tańczę (2016), Nie spiesz się ciszo (2016), Cukier rozpuszcza się w bajkach (2017). Na pierwszych stronach książki dedykacja: „Ani i Piotrowi, Madzi i Kubie – za to, że Was mam…”. Na stronach książki kolejna dawka nietuzinkowej poezji autorki z Gdyni.
październik
jesteś moim najbardziej
osobistym kochankiem
nie mam innego powodu
żeby cię kochać
niż kochać ciebie
twoje jesienne dni
dały mi datę urodzin
ale też sprzyjały każdemu
kto łamał mi serce
nie chcę bezczynnie trwać
do kolejnego odliczania
w pękniętym lustrze
poszukam spokojnej wyspy
na południe od serca
które potrzebuje teraz
więcej przestrzeni
i po mojemu
zaopiekuję się dniami
zanim znowu przyjdziesz
***
kiedy świat śpi biorę pióro jak złodziej klucz do serca
włamuję się nim do żyć które do mnie nie należą
wykopuję chodniki aby dotrzeć do dusz wbrew wszelkim prawom
żeby ze zdziwieniem stwierdzić że one tak blisko mojej
i labirynt chodników ma dla nas wspólne odcinki
księżyc pilnuje żebym się nie zgubiła za rogiem
a niebo pełne fikcyjnych konstelacji czeka na eksplorację
dlatego jeszcze sobie nie wyobrażam
że można nie chcieć dalej żyć
w ciemnych tunelach gdzieś migocze szczęście
a pod ścianami nieotwarte paczki z marzeniami
ze spokojem witam kolejne zachody słońca
słucham szumu morza liści i wiatru
a dwie – może trzy – pustynie biegną do mnie na skróty
przypominając ile jeszcze ziarenek piasku
mam tu do przeliczenia