Poezja z przymrużonym wersem

Nowy produkt

– poezja (format A5, oprawa miękka – mat, wersja klejona, s. 64, ilustracje, grafika na okładce: Katarzyna Jezierska, opracowanie, skład, projekt okładki: Krystyna Wajda, druk: PRINT GROUP Sp. z o.o. Szczecin, wydawnictwo: KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2024, ISBN 9788367877688).

Więcej szczegółów

Ten produkt nie występuje już w magazynie

30,00 zł

Opis

Ilość stron 64
Format 14,8/21
Rodzaj oprawy miękka

Więcej informacji

„Poezja z przymrużonym wersem” – kolejny zbiór wierszy Katarzyny Jezierskiej ze Skarżysko-Kamiennej. Tym razem tak jak czytamy w tytule jest to poezja „z przymrużonym wersem’ czyli teksty z dużą dawką satyry. Autorka sama zaprojektowała grafikę na tytułową stronę okładki, jej autorskie ilustracje zarówno czarno-białe jak i kolorowe zdobią też strony książki. A tak pisze o swojej poezji w tekście zamieszczonym na czwartej stronie okładki: Poezja ma różne oblicza, również to śmieszne posiada swoją niezaprzeczalną wartość. Życie mija zbyt szybko, warto je ubarwić uśmiechem. Zatem nie pozostaje nic innego jak tylko zaprosić Was na strony książki.
Autorka po raz kolejny dziękuje wszystkim czytającym jej twórczość i tym wszystkim, którzy wspierają ją w realizacji jej pasji. Szczególne podziękowania kieruje do swoich córek – Weroniki i Leny oraz do Tomasza Zubińskiego.


Dystans uratuje nam życie

lustereczko moje drogie
szepnij mi do ucha proszę
czy podziwiasz mą urodę
i perukę którą noszę
kto dziś wstał jak cud malina
i starości się nie ima
hej lusterko powiedz śmiało
że mam zajebiste ciało
talię co ma kształty osy
a me oczy są jak wrzosy

ej ty lustro nie milcz proszę
obojętności twej nie zniosę
już się denerwuję cała
aż mi trzęsą się kolana

lustro oczy przymrużyło
wokół wszystko zaciemniło
i odrzekło
cóż
no cóż
nie pomoże puder róż
kiedy gębą staraś już


Włościanka

marzy mi się krowa
do pasania gotowa
taka w łaty łaciate
co wymion nie chowa
ze ślepiami jak węgle
i powabnym ogonem
leżeć sobie z nią będę
na pastwisku przed domem

marzy mi się też cielę
co leniwą ma głowę
puszcza bańki nosem
i zaciąga się wrzosem

pastereczką bym była
ponoć zdatna w tym jestem
tak określił mnie waćpan
jednym słowem i gestem